Feeds:
Wpisy
Komentarze

Jednym z ciekawszych gatunków filmowych, dziś już trochę martwym, jest western. W latach 60. filmy o kowbojach przemierzających prerie i walczących z Indianami przeżywały niesamowity rozkwit i bardzo długo dominowały na ekranach kin. Western, jako gatunek filmowy, przez te wszystkie lata ewoluował.

Łatwo zauważyć typowe cechy pierwszych westernów. Powszechnie panujący model walki dobra ze złem ukazywany był poprzez dzielnych i prawych szeryfów, którzy musieli zmierzyć się z wielkimi łotrami bez skrupułów. Indianie uosabiali nieokrzesany temperament dzikusów. Młode panny były śmiałe i zadziorne. Często pojawiał się samotny jeździec znikąd, który po wykonaniu swego zadania (np. pokonaniu bandytów) odjeżdżał w swoją stronę i więcej o nim nie słyszano. Typowym przedstawicielem tego nurtu jest, oczywiście, „Siedmiu Wspaniałych” – film, który powstał na podstawie dzieła Akiry Kurosawy („Siedmiu Samurajów”).

Później western zaczął się zmieniać. Pojawiły się nowe, niewykorzystane dotąd motywy. „Butch Cassidy i Sundance Kid”, gdzie w rolę legendarnych przestępców wcielają się Paul Newman i Robert Redford, jest filmem o zabarwieniu nieco komediowym, jednak kończy się niekoniecznie optymistycznie. „Dzika Banda” Sama Peckinpaha jest obrazem niezwykle realistycznym i krwawym – strzelaniny przybierają formę krwawej i brutalnej jatki.

W końcu western przybiera formę, która najbardziej odpowiada faktom historycznym. Przełomu dokonał tutaj chyba Clint Eastwood w filmie „Bez Przebaczenia” – absolutne dzieło i jeden z najwybitniejszych westernów wszechczasów. Stary i doświadczony rewolwerowiec, który zdecydował się zrezygnować ze swego przestępczego życia w ostatnich scenach z zimną krwią zabija wszystkich bandytów w saloonie. Nie ma tutaj miejsca na widowiskowość i chyba to właśnie robi największe wrażenie. Spadkobiercą „Bez Przebaczenia” jest „Bezprawie” z 2003 roku, film w reżyserii Kevina Costnera, który czerpie inspiracje z najlepszych westernów. „Bezprawie” pokazało, że powszechnie uznany za martwy gatunek da się jeszcze eksploatować.

„Miałem wielką ochotę zacząć ‚Listę Schindlera’ kilka miesięcy po premierze ‚E.T. The Extra-Terrestrial’. Chciałem to udokumentować dla potrzeb ludzi (jak kronikę z przeszłości).” – powiedział Spielberg. Jednak kłopoty ze scenariuszem i dopasowaniem terminów ekipy uniemożliwiły realizację filmu aż do roku 1993. Opóźnienia, jak wierzył Spielberg, były mu na rękę: „Dziesięć lat zajął mi emocjonalny rozwój, abym mógł powiedzieć: ‚Teraz jestem gotów zrobić Listę Schindlera.'”

100 najlepszych filmów wszechczasów…taką oto listę stworzył Amerykański Instytut filmowy na podstawie ankiet rozesłanych do twórców filmowych, krytyków kina a także historyków sztki..Pierwsza dziesiątka przedstawia się następująco:

1. Obywatel Kane

2. Ojciec chrzestny

3. Casablanca

4. Wściekły byk

5. Deszczowa piosenka

6. Przeminęło z wiatrem

7. Lawrence z Arabii

8. Lista Schindlera

9. Zawrót głowy

10. Czarnoksiężnik z Oz

Jeśli ktoś chciałby zobaczyć całą listę, oto link do strony AFI – www.afi.com

Różyczka..

W 1941 roku powstał film legendarny, po dziś dzień uznawany za najwybitniejsze dzieło filmowe. „Obywatel Kane” – reżyserski debiut Orsona Wellesa. Film opowiada o życiu prasowego magnata Charlesa Fostera Kane’a – człowieka z pozoru bezwzględnego, jeśli chodzi o interesy.

Publiczność amerykańska jednak nie przyjęła ciepło filmu. Swoją awangardowością przerósł możliwości – nie ukrywajmy – nieco mniej wymagającej publiczności. „Obywatel Kane” został doceniony dopiero po dotarciu do Europy.

Na czym polegała nowatorskość „Obywatela Kane’a”? Orson Welles pierwszy raz przedstawił historię opowiedzianą od tyłu, w sposób niechronologiczny. Ponadto dokonał pierwszych w historii nietypowych ujęć (np. płynne przejście kamery z zewnątrz do wnętrza domu – pamiętna scena, gdy młody Kane bawi się w śniegu) czy montażu. To także film o niecodziennej konstrukcji i symbolice. Ponadto Welles pierwszy raz zwraca uwagę widza nie na zakończenie (które jest na początku filmu), a na samą historię i przyczyny takich, a nie innych wydarzeń. Warto też dodać, iż głównego bohatera zagrał sam reżyser.

Do dnia dzisiejszego „Obywatel Kane” uznawany jest za film wybitny, za pozycję obowiązkową dla każdego miłośnika kina.

images1Szwedzkie kino zawsze kojarzyć mi się będzie z Bergmanem. Swoją przygodę z filmem rozpoczął już w latach 40., lecz własne, autorskie koncepcje zaczął wykorzystywać dopiero dekadę później.

Bergman tworzył kino niezwykle pesymistyczne i depresyjne. Stawiał poważne i trudne pytania, przede wszystkim o istnienie Boga. Niech kwintesencją tych rozważań będzie „Siódma Pieczęć” (1957), gdzie rycerz gra ze Śmiercią w szachy, próbując dowiedzieć się, co jest po drugiej stronie. Każde jego dzieło ma pewną cechę wspólną: osamotnienie, niezrozumienie… Ogromne wrażenie wywarły na mnie „Sceny z życia małżeńskiego” – można powiedzieć, że cały film to jeden wielki dialog, dogłębna psychoanaliza… a jednak jest w tym coś ważnego, coś, co nie pozwala odwrócić wzroku.

Filmy Bergmana nie są jednak dla każdego. Jak jego żona (któraś z kolei) powiedziała: „owszem, twoje filmy są wybitne, ale niesamowicie nudne”.

 

kubrick-fotoJeśli w historii kina istniał reżyser prawdziwie wymagający, to tylko Stanley Kubrick. Urodzony w 1928 roku filmowiec nie odnosił dobrych wyników w nauce, za to interesował się fotografią i wiele podróżował. Wydaje mi się, że to właśnie dzięki takiemu trybowi życia zrodził się w nim pewien niewytłumaczalny zmysł, który z powodzeniem wykorzystywał przy tworzeniu filmów.

Jego obrazy powalają realistycznością i wręcz perfekcjonizmem. Każda scena przygotowywana jest z niezwykłą starannością. Wielu aktorów nie mogło znieść pracy z nim, gdy musieli po raz setny powtarzać dane ujęcie.

Choć filmów kręcił niewiele, każdy z nich był niezwykle głośny. Wspomnijmy tu choćby o filmie „Oczy szeroko zamknięte” z Cruisem i Kidman – obrazie, który można skategoryzować jako erotyczny! „Full Metal Jacket” opowiada o straszliwej dehumanizacji podczas wojny w Wietnamie, a „2001: Odyseja kosmiczna”, nagrodzona z resztą Oskarem, mówi o powstaniu człowieka i roli człowieka we wszechświecie. „Mechaniczna Pomarańcza” z kolei jest tytułem dobrze znanym i, nie oszukujmy się, mocno kontrowersyjnym.

Filmy Kubricka stawiają ważne pytania, są niemal traktatami filozoficznymi, nad którymi można zastanawiać się bez końca… może dlatego Kubrick nie trafia do szerokiej, masowej publiczności, która zwyczajnie jego twórczości nie rozumie…

Mało kto nie zna filmów takich jak „Poszukiwany, poszukiwana”, „Brunet wieczorową porą”, „Miś”, czy „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?”. Mimo iż produkcje pochodzą z lat 70, do dziś cieszą się ogromną sympatią. Wiele osób porównując dzisiejsze polskie komedie z tymi dawniejszymi dochodzi niestety do niezadawalających wniosków. Dzieła Barei są kwintesencją żartu i paranoi. Poprzez liczne zabawne sceny przedstawiają absurdy życia Polaków w PRL-u. Reżyser poprzez liczne zabawne sceny ukazuje także mentalność naszego narodu, charakterystyczne cechy i zachowania, które można powiedzieć w pewnym wymiarze są obecne również i dziś.  „Realizując swoje filmy Bareja wykorzystał swój niezwykły i rzadki dar obserwacji. Segregował świat na swój własny sposób. Prozaiczna i często absurdalna polska rzeczywistość była dla niego swoistym natchnieniem. Każda najbardziej błaha scenka „spod budki z piwem” mogła stać się motywem filmowym.”

 

Niezwykłym dziełem zasługującym na wzmiankę jest film “Le Voyage Dans La Lune”, czyli “Podróż na księżyc”, powstały w roku 1902, czyli ponad sto lat temu. Jego twórcą, scenarzystą, reżyserem, producentem, scenografem jest Georges Mѐliѐs – człowiek o nieograniczonej wyobraźni, odważny awangardzista, który nie bał się eksperymentowania z przeróżnymi technikami, które później będą wykorzystywane przy kręceniu filmów. Mѐliѐs uznawany jest również, nie bez kozery, ojcem efektów specjalnych. Przy pomocy nakopiowywania obrazów, przenikania i odpowiedniego montażu tworzy z „Podróży na księżyc” opowieść pełną magii.

            Grupa naukowców wyruszyła na księżyc w celu zbadania jego tajemnic. Tutaj już widza szokuje antropomorficzna wizja ziemskiego satelity. Rakieta z naukowcami na pokładzie wbija się wprost w jego oko! Wkrótce uczeni zostają pojmani przez nieprzyjaznych Selenitów, którzy jednak wybuchają, gdy dotknie się ich parasolem. W ten sposób ludzie zdołają uciec i wrócić na Ziemię, wpadając wcześniej do oceanu. Krótka, kilkunastominutowa opowieść kończy się powrotem do Paryża, gdzie uczeni witani są niczym bohaterowie.  Warto zauważyć, że scena wydostania się z wody i historycznego powrotu do miasta została uznana za straconą i bardzo trudno jest znaleźć pełną wersję filmu.

            „Podróż na księżyc” jest filmem niemym. Dlatego też należy zwrócić uwagę na to, w jaki sposób aktorzy odgrywają swoje role, w jaki sposób wyrażają słowa samymi gestami. Kłócąc się, energicznie gestykulują; biegają w kółko, by wyrazić zagubienie; do przesady przeciągają się, by pokazać zmęczenie i senność. Każdy gest w filmie niemym ma znaczenie, ma w sobie jakąś treść.

            Co jest takiego w „Podróży na księżyc”, że zasługuje na miano jednego z najważniejszych filmów XX wieku? Z pewnością trzeba tu wskazać na pionierskie rozwiązania i – przede wszystkim – celowość filmu. Miał on być czystą rozrywką, przygodą, odstępstwem od krótkich i nudnych filmów o codziennym życiu braci Lumiѐre. Mѐliѐs zapoczątkował zupełnie nowy gatunek filmowy, zupełnie nieznany w tamtych czasach. Mѐliѐs stworzył efekty specjalne. Mѐliѐs zaskakuje plastycznością i historią. Dlatego jest to ważny film.

 

 

 

Redrum…?

imagesPodobno naukowcy wymyślili wzór matematyczny, dzięki któremu można określić jakość horroru. I zarówno na podstawie tego wzoru, jak i opinii krążących po świecie, za jeden z najwybitniejszych horrorów wszechczasów można uznać „Lśnienie” (1980), adaptację książki Stephena Kinga w reżyserii samego Stanley’a Kubricka. Sam King, jak i jego fani nie przepadają jednak za filmem, gdyż w scenariuszu dokonano wielu zmian i fabuła w wielu miejscach różni się od wydarzeń książkowych.

Co czyni „Lśnienie” wartym uwagi? Z pewnością może zachęcić (lub zniechęcić) samo nazwisko reżysera. Kubrick w swojej karierze wyreżyserował stosunkowo niewiele filmów, jednak każde z nich stawało się hitem. Jest pewna cecha wspólna jego dzieł i da się ją również dostrzec w tym filmie. Klaustrofobiczność. Od samego początku mamy poczucie niewygody, wszystkie dialogi wydają się być niepokojąco sztuczne, właśnie klaustrofobiczne.

Niektórzy zechcą zobaczyć młodego Jacka Nicholsona, którego rola Jacka Torrance’a powala od samego początku. Boimy się tego człowieka, wiemy, że jest nieprzewidywalny. Co gorsza, przez cały film widzimy, jak szaleństwo powoli wsiąka do jego umysłu… i nie możemy nic zrobić. Uczucie bezradności uwydatnia się w „Lśnieniu” na każdym kroku.

Co ciekawe, Kubrick podczas kręcenia filmu wielokrotnie nakazywał powtarzać jakąś scenę. Rekordem jest tutaj powtarzanie jednego ujęcia aż 127 razy i prawdopodobnie to sprawiło, że Nicholson już nigdy więcej nie chciał pracować z reżyserem. Perfekcjonizm i dokładność jednak popłaciły. W efekcie ogromnego wysiłku powstał film, który na stałe zapisał się na kartach historii i po prostu nie można go nie obejrzeć.

Film „Pianista” uznawany jest za jeden z najlepszych w dorobku Romana Polańskiego. Do roli głównego bohatera po wielu trudach  wybrany został Adrien Brody, według reżysera idealnie pasujący.  Film powstał na podstawie powieści  „Śmierć miasta”. Jest  to wzruszająca historia o Żydach, o Polakach, którzy im pomagali, a także o codziennej walce z hitlerowskim wrogiem, o woli przeżycia…

Władysław Szpilman, bo nazywa się główny bohater, jest uzdolnionym pianistą i kompozytorem.  Akcja filmu rozpoczyna się we wrześniu  1939 roku, kiedy  to Niemcy wkraczają do Warszawy. „Pianista” poprzez indywidualną opowieść historii Władysława Szpilmana ukazuje losy całej społeczności żydowskiej. Skazani na upokorzenia, tułaczkę, rozłąkę z rodziną, głód, wywozy do obozów, a przy tym mający tak silną wolę walki i przetrwania. Główny bohater zostaje nagle sam, gdyż przy wywożeniu do „obozów pracy na wschodzie” udaje mu się uciec. Od tej pory tuła się samotnie po ruinach miasta. W czasie tej wędrówki korzysta z pomocy kilku Polaków, którzy szukają mu kwater do zamieszkania. Obserwuje klęskę powstania żydowskiego, poważnie choruje, w końcu znów zmuszony jest do ucieczki. Jednakże wielka chęć przeżycia sprawia, iż udaje mu się to. Po wyzwoleniu Polski spod hitlerowskiego jarzma powraca do rzeczy, którą najbardziej kocha – gry na fortepianie…pianista21

Dzieło Romana Polańskiego zdobyło ogromną ilość nagród. M.in. pierwszy raz w historii przyznano francuskiego Cesara dla najlepszego filmu, choć w „Pianiście” nie było ani słowa po francusku. Na arenie międzynarodowej opowieść o żydowskim artyście, Władysławie  Szpilmanie, zyskała wiele przychylnych opinii. Pisano, iż „Holocaust był tematem wielu filmów. ‚Pianista’ jest jednym z tych wspanialszych.” Jednym słowem mówiąc ten film naprawdę warto obejrzeć…